CIEMNA MATERIA Ułożona w pajęcze nici przechodzi przez nasze ciała, niewidoczne stamtąd. Przenika kamienną formację miasta, niebo w zimowym bezruchu, rozświetlające grudniowe godziny, kiedy wybierasz mnie jak zimowy miód z plastra pościeli. Jej ukryta sieć, w której rozbłyskują galaktyki jest jak szkielet bezlistnego klonu, gdzie zmrożone szronem odbijają słońce kuliste gniazda srok MATERIA OSCURA Hilada en telarañas atraviesa nuestros cuerpos, invisibles desde allá. Penetra la pétrea formación de la urbe, el cielo en invernal inercia, irradiando luz sobre las horas de diciembre, cuando me recoges como la miel...
- 19 septiembre, 2020
- 0 Comentarios